KONSULTACJA

Rozgość się w „nie wiem” – Nów w Byku

Zaczniemy od wielkiej mądrości bell hooks:

„Przestrzeń braku to także przestrzeń możliwości. Gdy tęsknimy, jesteśmy gotowi na przyjęcie miłości, która do nas przychodzi – jako daru, jako obietnicy, jako raju na ziemi.”

bell hooks, „Wszystko o miłości”

Coś się wewnątrz Ciebie rozplata.
Coś, co kiedyś było strukturą, dziś już tylko uciskiem.

Ten nów w Byku nie jest o więcej.
Nie chodzi o kolejne cele, manifestacje, zmiany.

On jest o mniej.

Mniej kontroli.
Mniej przymusu.
Mniej myśli.

Jest właśnie o byciu w przestrzeni braku, „nie wiem”. I zaufaniu, że ten genialny wgląd i klarowność przyjdą same. 

I tutaj mogłabym zakończyć tego maila i Ty też możesz, ale jeśli jesteś ciekawa, co więcej na niebie – czytaj dalej. 


Kto tu tak naprawdę rządzi? 

W sobotę słoneczko weszło do zmysłowego byczka, ale z relaksu i cielesnych przyjemności, nie do końca możemy się cieszyć.

Dopiero co opadł kurz po zaćmieniach, Wenus wyszła na prostą zostawiając nas mądrzejszymi w temacie finansów i relacji, a tutaj znowu czekają nas wyzwania. Ufffff.

Pluton i Mars znowu napinają między sobą strunę. To klasyczny power play: kto tu naprawdę rządzi? Kto pociąga za sznurki?

Napięcie między nimi przypomina mi moje jeansy po bożonarodzeniowych hiszpańskich kolacjach – takich, które zaczynają się o 22:00, a kończą sobremesą nad ranem.

Wracam do tych wspomnień bo na początku stycznia mogłaś już poczuć przebłyski tego, co dziś domaga się działania.

Mam tu na myśli sytuacje, w których zorientowałaś się, że za mało zarabiasz jak na ilość odpowiedzialności, którą dźwigasz. 

Albo to, że Twój partner stawia kropkę nad decyzjami, które dotyczą Was obojga. 

Wskazówką, gdzie właśnie dostajesz zaproszenie do odzyskania mocy, są domy horoskopowe, w których wypada Mars i Pluton.

No bo jak wyglądałoby Twoje życie, gdybyś bezwstydnie czerpała ze swoich potencjałów?

Odpowiedź na to pytanie do zabrania na wynos i wykorzystania w życiu znajdziesz na moich sesjach astrologicznych 1:1.

Odkryj swoje święte zasoby 

Byk mówi o zasobach. O tym, co nasze, z czego możemy do woli korzystać. 

Ale tego nowiu proponuję Ci inne spojrzenie. 

Pomyśl o zasobach nie jak o kapitale, ale jak o czymś, co pomaga Ci stawać się tą kobietą, którą naprawdę jesteś. 

Czyli np. nie o pieniądzach jako takich, tylko co z tych pieniędzy dobrego dla siebie możesz uczynić. 

Ten nów zaprasza też do spotkania z Lilith, czyli cieniem kobiecości.

Lubię myśleć o niej jak o chaosie, który kryje potencjał.
O kobiecości, która wybiera swoją drogę, bo nie chce się nikomu podporządkowywać. Prawdziwa bad bitch zodiaku. 
Lilith jest teraz w Skorpionie – a ten archetyp uczy nas zanurzać się głęboko, czuć aż do szpiku kości.

To miejsce, w którym seksualność łączy się z życiową siłą.

Z tą energią, która nie tylko tworzy życie, ale też niesie twórczość, pasję, intuicję i ogień do zmian.

Co by się zmieniło, gdybyś zaufała tej sile zamiast ją tłumić?

Przestań budować swoje życie na traumie produktywności

Sezon Byka to zaproszenie do powrotu do ciała. 

Co się stanie, jeśli w ciągu dnia położysz się na godzinkę? Wygospodarujesz rano 30 minut na spokojne zjedzenie śniadania? Dasz sobie +60 minut jakościowego snu, bo odpuścisz Netfixa przed spaniem?

Nie przesadzę, gdy powiem, że moje życie zaczęło się w tym roku. Zaczęłam głębiej oddychać.
Cieszyć się podróżą kamperem.
Doceniać siebie i ludzi wokół.
Mówić czego chcę, i czego nie chcę. I o dziwo świat słucha.

Na początku kwietnia zamieszkałam w starym domu na kastylijskiej wsi, by się osadzić. I znowu pojawił się pomysł, żeby wskoczyć w stary schemat, czyli zadania od rana, wstyd i poczucie winy z powodu nieodhaczonych rzeczy. 

Ale po raz kolejny zobaczyłam, że to bez sensu. Moja kreatywność tak nie działa. 

Działa wtedy, kiedy karmię to, co mnie cieszy i wspiera kobietę, którą się staję.

Kiedy daję sobie przestrzeń na soczystego pomidorka z rana, odpoczynek na hamaku w ciągu dnia, zabawę z kotem sąsiadki to nagle potrafię skończyć w 2 godziny coś, co zabierało mi pół dnia i pogłębiało lwią zmarszczkę na czole. 

A to, czego teraz nie wiem – zostawiam. I ufam, że odpowiedź przyjdzie. Taka jest moja wolność w tym nowiu.

Twoja (Nasza) mantra na teraz to:

Nie wiem. Słucham.

Co w kolejnych dwóch tygodniach? 
Można świętować! Maj zdecydowanie ma lepszą energię od tej, którą czujemy na własnej skórze od dobrego miesiąca (o co w sumie nie trudno ;p).  Integracja to słowo na maj. 

Działaj 5.05
 Dobry dzień na łączenie wielkich wizji z tym, co możliwe tu i teraz. Merkury i Jowisz w miłych aspektach, nic tylko korzystać i kreować!

Twórz 2.05 W samym środku majówki czeka nas spotkanie Wenus z Neptunem w Baranie, co może uruchomić energię, w której wiesz, co chcesz stworzyć i chcesz to na JUŻ. Dobry dzień na łapanie inspiracji na projekty, które porywają

Odpoczywaj 10.05 
Księżyc w Skorpionie, czyli humorki nieco przygaszone oraz napięcia na całym niebie – nie wymagaj od siebie za dużo. 

POLECAJKI

1/ Książka -jeden wielki cytat- „Wszystko o miłości. Nowe wizje.” bell hooks, która poruszyła mnie tam, gdzie miała poruszyć oraz rzuciła nowe światło na wartości, którymi kieruję się w życiu. 

2/ 30-minutowy filmik Darii Dahl o projekcjach, czyli jak Twoje reakcje na innych ludzi mogą powiedzieć Ci coś o Twoim cieniu. Bardzo dobry kawałek do połknięcia na ten nów i wojującą Lilith w Skorpionie (która często o wyparciu właśnie jest).

Do usłyszenia!

Z miłością
Klaudia

Ostatnie posty